Pewnego razu głosiłem rekolekcje w więzieniu o szczególnie zaostrzonym rygorze, w którym było osadzonych 1979 więźniów. Wszyscy z nich myśleli oczywiście, że ja noszę biały kapelusz, a oni – kapelusze czarne*; że oni są źli, a ja jestem dobry. Od jakich słów mogłem zacząć moje kazanie? Rozpocząłem je w ten sposób: „Panowie, chcę, abyście wiedzieli, że istnieje między wami a mną jedna ogromna różnica. Wy zostaliście schwytani, a ja nie”. Innymi słowy, wszyscy jesteśmy grzesznikami.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
* Pojęcie pochodzi ze starych westernów, w których czarne charaktery nosiły czarne kapelusze, a pozytywni bohaterowie – kapelusze koloru białego.