W moim życiu miałem do czynienia z wszelkimi rodzajami ludzi, z wielkimi grzesznikami, którzy wrócili do Chrystusa i z tymi, którzy bardzo cierpieli i doświadczali nieopisanej radości. Jedną z najbardziej radosnych postaci, jakie kiedykolwiek spotkałem, była pewna trędowata kobieta na Jamajce. Straciła całe obie ręce i obie nogi aż do kolan, lecz zawsze uśmiechała się, była szczęśliwa i mawiała: „Wszak pewnego dnia nastąpi zmartwychwstanie i wtedy otrzymam doskonalsze ciało”. To właśnie musi być nasza postawa.
Arcybiskup Fulton J. Sheen