Jeśli będziemy trwać przy Dobrym Panu w Najświętszym Sakramencie, zaczniemy postrzegać ciała wszystkich ubogich ludzi, których spotykamy, jako rozszerzenie Ciała Chrystusa. I oni sami zaczną myśleć w ten sposób. I wtedy będziemy chrześcijanami. Wówczas nastąpi Boże Narodzenie. Nie będziemy wspinać się na szczyty ekstazy, nie wpadniemy też w dolinę, bezsilni i bezskuteczni. Będziemy takimi chrześcijanami, jakich szuka świat.
Nie tak dawno temu grupa sowieckich żołnierzy wdarła się do stodoły na terenie Związku Radzieckiego i znalazła tam setki ludzi zgromadzonych na modlitwie. Powiedzieli do nich: „Pogwałciliście sowieckie prawo. Modlitwa jest zakazana. Macie pięć minut, aby opuścić stodołę. Pozostałe osoby zostaną zastrzelone.” Stodołę opuściły dwie osoby. Sowieccy żołnierze odrzucili broń i powiedzieli: „My też chcemy być chrześcijanami. Chcieliśmy tylko mieć pewność, że naprawdę jesteście chrześcijanami.”
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Źródło: „Through the Year with Fulton Sheen”, 1985r., str. 164.