Chrześcijaństwo, w dość dziwny sposób, zaczyna się od założenia, że ludzie są samolubni. Boskie Przykazanie miłości Boga i bliźniego zakłada, że każdy człowiek kocha samego siebie. Te trzy słowa „jak siebie samego” łamią wszelkie samolubstwo. Stawiają ono pytanie: w jaki sposób człowiek kocha samego siebie. Zawsze jest coś, co człowiek w sobie lubi i coś, czego w sobie nie lubi. Lubi swoje życie, więc siedzi w wygodnym krześle, nosi wygodne ubrania, odżywia swoje ciało itd. Nie lubi siebie, gdy robi z siebie głupka lub gdy urazi przyjaciela. Innymi słowy, lubi siebie jako osobę stworzoną na obraz i podobieństwo Boga, a nie lubi się, gdy niszczy ten wizerunek. W ten sposób należy kochać bliźniego. Należy kochać go jako osobę, nawet grzesznika, gdyż grzesznik jest osobą. Nie należy jednak kochać grzechu, gdyż wypacza on Boskie podobieństwo. Mówiąc bardziej konkretnie, należy kochać komunistów i nienawidzić komunizm.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Źródło nieznane.