
Źródło: Pixabay
W każdym z nas istnieje prawdziwa osoba i jej cień. Cień naszego ja szuka wyłącznie przyjemności i realizacji własnych pragnień. Im dalej za naszymi plecami znajduje się słońce, tym bardziej wydłuża się nasz cień.
Każdy ból cierpliwie znoszony, każdy cios, który nas spotyka, kształtuje prawdziwą, wiekuistą osobę. To Ukrzyżowanie naszego Zbawiciela przygotowało drogę do Jego Zmartwychwstania i chwały.
Jeśli żyjesz dla Chrystusa, nawet najdrobniejszy moment twojego życia nie idzie na marne. Czyż matka często nie zaczyna odkładać stosownych prezentów ślubnych lub nawet posagu dla swojej córki na długo zanim spotka ona swoją miłość? Mimo iż nie zdajesz sobie z tego sprawy, nasz Pan zajmuje się tkaniem twoich niebiańskich szat na uroczystość niebiańskich zaślubin. Czyni On to w chwilach, które wydają się tak bardzo pozbawione miłości.
Nie możesz ujrzeć całości Boskiego planu, jaki przygotował On dla ciebie. Gdy kołyszesz się w swojej ciasnej kajucie cierpienia, przed tobą rozpościerają się niezmierzone oceany, lecz Boski Pilot prowadzi cię do portu.
Gdy otrzymujesz Komunię świętą, jednoczysz się z Życiem Chrystusa. On żyje w tobie, a ty w Nim, lecz jesteś również włączony w Jego Śmierć. Święty Paweł mówi, że za każdym razem, gdy przyjmujemy Ciało Chrystusa, głosimy Śmierć Pańską, aż przyjdzie.
Pomyśl o tłumach, które tłoczyły się wokół naszego Pana, gdy przebywał na ziemi; łaknęły one uzdrowienia, nauczania, nakarmienia lub zachwycenia cudami, które czynił. Czasami raniło to Jego Najświętsze Serce i mówił: „Podążacie za Mną, albowiem zjedliście i zostaliście nasyceni”. Jaką radością było dla Niego znaleźć w tłumie jedną lub dwie osoby, które podążały za Nim po prostu dlatego, że Go kochały, a nie dlatego, że czegoś od Niego chciały. Gdy syn marnotrawny opuszczał dom, powiedział: „Daj mi”. Gdy wrócił do domu jako smutny, lecz o wiele mądrzejszy młodzieniec, powiedział: „Uczyń mnie”. Bóg również ma swoich „poszukiwaczy złota” – tych, którzy pragną więcej złota zmieszanego ze stopem ziemi. Niewielu ofiaruje Mu złoto swojego życia, aby mógł włożyć je do tygla cierpienia i wypalić z niego skazę grzechu i niedoskonałości.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Źródło: „Our Grounds for Hope. Enduring Words of Comfort and Assurance”, 2000r., str. 36-37.
Pingback: Czy ból jest marnotrawstwem? - Parafia Rzymskokatolicka Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty