Nie istnieje odkupienie dla upadłych aniołów. Krople krwi, które spadły z Krzyża w Wielki Piątek w Chrystusowej Mszy, nie dotknęły duchów upadłych aniołów. Dlaczego? Ponieważ wiedziały, co czynią? Znały one wszystkie konsekwencje swoich czynów tak jasno, jak my wiemy, że dwa plus dwa równa się cztery lub że dana rzecz nie może jednocześnie istnieć i nie istnieć. Prawdy tego rodzaju, gdy zostają zrozumiane, nie mogą by wycofane; są one nieodwołalne i wieczne. Dlatego, gdy [upadłe anioły] postanowiły zbuntować się przeciw Bogu Wszechmogącego, ich decyzja była nieodwołalna. Wiedziały one, co czynią!
Lecz z nami jest inaczej. Nie widzimy konsekwencji naszych uczynków tak jasno jak anioły; jesteśmy słabsi, jesteśmy ignorantami. Lecz gdybyśmy wiedzieli, że każdy grzech pychy uplótł koronę cierniową dla Chrystusa, gdybyśmy wiedzieli, że każde sprzeciwienie się Jego Boskiemu przykazaniu przyczyniło się do wykonania Krzyża, Jego znaku sprzeciwu, gdybyśmy wiedzieli, że każdy nasz akt chciwości i zachłanności przybił Jego dłonie, a każde nasze pójście na skróty drogą grzechu przeszyło Jego stopy, gdybyśmy wiedzieli, jak dobry jest Bóg i wciąż grzeszylibyśmy, nigdy nie zostalibyśmy zbawieni. Tylko nasza ignorancja w kwestii nieskończonej miłości Najświętszego Serca czyni nas adresatami Jego Confiteor [odmówionego] z Krzyża: „Ojcze, przebacz im, albowiem nie wiedzą, co czynią”.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Źródło: „Calvary and the Mass”, 1936r., strona nieznana.