Ten srebrny krucyfiks, który noszę, noszę w ramach zadośćuczynienia. Pewnego dnia byłem w żydowskim sklepie jubilerskim w Nowym Jorku; znałem tego jubilera od dwudziestu lub dwudziestu pięciu lat. Powiedział do mnie: „Mam dla ciebie trochę srebrnych krucyfiksów”. Podał mi torbę wypełnioną srebrnymi krucyfiksami, było ich ponad sto. Spytałem: „Skąd je wziąłeś?”. „Och” – odpowiedział – „od zakonnic, przyniosły je i powiedziały: ‚nie będziemy już nosić krucyfiksu, za bardzo oddziela nas od świata. Ile nam za nie zapłacisz?'”. Jubiler powiedział: „Odważyłem im trzydzieści srebrnych monet”. Później spytał mnie: „Co jest nie tak z twoim Kościołem? Myślałem, że krucyfiks coś dla was znaczy”. Opowiedziałem mu zatem, co było nie tak. Trzy miesiące później przyjąłem go na łono Kościoła.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Duch Święty chadza gdzie chce. Zakonnice żyły po to by Żyd mógł iść za Jezusem.