Naprzeciwko katedry św. Patryka w Nowym Jorku stoi olbrzymi posąg Atlasa, uginającego się, jęczącego i stękającego pod ciężarem świata. Oto współczesny człowiek. „Ten świat to za dużo dla nas, starych i młodych”. Świat jest dla niego za ciężki i człowiek załamuje się pod nim, próbując, niczym głupiutkie dziecko, udźwignąć go samemu, bez pomocy łaski i wiary pochodzącej od Boga.
Innym obrazem, który widzę, jest wizerunek Boga-Człowieka w Wielki Piątek, niosącego Krzyż, biorącego na siebie ciężary innych i pokazującego nam, że ofiara za grzech, bezinteresowność oraz miłość Boga i bliźniego mogą odmienić świat.
Nikt nie odejdzie z tego świata, nie dźwigając jakiegoś ciężaru. Atlas nigdy nie uwolni się od ciężaru świata, lecz Człowiek, Który Dźwigał Krzyż, uwolni się spod jego ciężaru, gdyż Krzyż prowadzi do Zmartwychwstania i do korony w życiu wiecznym. Oto jest wybór, przed którym stajemy: albo będziemy próbować zrewolucjonizować świat i załamiemy się pod jego ciężarem, albo zrewolucjonizujemy samych siebie i odmienimy świat.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Źródło: „Our Grounds for Hope. Enduring Words of Comfort and Assurance”, 2000 r., str. 56.