Zanik patriotyzmu w Ameryce spowodowany jest zanikiem religii. Gdy ludzie przestają kochać Boga, przestają oni również kochać swojego bliźniego. Najlepiej dowodzi tego przykład świętego Mateusza, autora pierwszej Ewangelii. W swoim czasie był on najbardziej niepatriotycznym obywatelem, jaki kiedykolwiek istniał; jego kraj znajdował się pod okupacją obcego mocarstwa, jego współobywatele utracili wiele spośród swoich cywilnych i politycznych praw, a mimo to współpracował on z okupantem dla najpodlejszego z powodów – chęci wzbogacenia się. Został on celnikiem; poborcą ceł i podatków dla Rzymian. W ten sposób nie tylko zaprzedawał on swoich rodaków, lecz również okradał ich, aby wzbogacić się i zostać poddanym najeźdźców.
Pewnego dnia, gdy Mateusz zbierał podatki i liczył swoje dochody, przechodził koło niego nasz Boski Zbawiciel. „Pójdź za mną” – powiedział do Mateusza, a Mateusz, nie usłyszawszy żadnej innej obietnicy oprócz zapewnienia o pokoju w Królestwie Niebieskim, został apostołem, ewangelistą i męczennikiem. Stał się kimś więcej – największym patriotą we wszystkich Ewangeliach. Jego Ewangelia może być nazwana Ewangelią Patriotyzmu. Niezmordowanie opisuje on chwałę swojego narodu, tradycje swego kraju i proroctwa jego duchowego triumfu. Co rusz wraca do przeszłości, wspominając Izajasza, Jeremiasza, Micheasza, Dawida i Królów; dokładnie dziewięćdziesiąt dziewięć razy cytuje on najbardziej chwalebne strony Starego Testamentu i wieńczy je przejmującym przesłaniem: Jesteście wielkim narodem. Z Izraela pochodzi Zbawiciel; z naszych chmur przychodzi Mesjasz, z naszej ziemi – Zbawiciel. Chwała! Chrystus pochodzi z waszego rodu!
Mateusz został patriotą, ponieważ znalazł swojego Boga.
Arcybiskup Fulton J. Sheen
Źródło: „The Decline of Patriotism. Democracy Has in Itself No Inherent Guarantee of Freedom”, Vital Speeches of the Day, 1941r., tom VII, str. 623-625.